Warto poświęcić trochę czasu i samodzielnie przygotować smakołyki, które będziemy wcinać podczas oglądania filmu. Jest to nieco trudniejsze niż otworzenie paczki czipsów, ale z pewnością zdrowsze.
Dobrą przekąską są warzywa, np. surowe ogórki, które można podawać pokrojone w słupki z dodatkiej dipu jogurtowego o ulubionym smaku. Innym przykładem mogą być koreczki. Wybieramy ulubione składniki i łączymy je. Ja jednak najczęściej wybieram surowe baby marchewki.
Miłośnicy słodyczy powinni przygotować zapas owoców, zarówno świeżych jak i suszonych. Innym również idealnym rozwiązaniem są orzechy, migdały, nasiona dyni, nie są co prawda niskokaloryczne, ale zawierają sporo cennych dla naszego zdrowia składników.
A Wy co wcinacie podczas seansu filmowego?
Dobrą przekąską są warzywa, np. surowe ogórki, które można podawać pokrojone w słupki z dodatkiej dipu jogurtowego o ulubionym smaku. Innym przykładem mogą być koreczki. Wybieramy ulubione składniki i łączymy je. Ja jednak najczęściej wybieram surowe baby marchewki.
Miłośnicy słodyczy powinni przygotować zapas owoców, zarówno świeżych jak i suszonych. Innym również idealnym rozwiązaniem są orzechy, migdały, nasiona dyni, nie są co prawda niskokaloryczne, ale zawierają sporo cennych dla naszego zdrowia składników.
Marchew podczas filmowego seansu to u mnie podstawa :))
OdpowiedzUsuńja zazwyczaj siadam przed telewizorem z pokrojonymi owockami i pestkami słonecznika :)
OdpowiedzUsuńooo, lubię te marchewki!
Ja zazwyczaj oglądam filmy już po kolacji a więc jestem najedzona i nie mam ochoty na przegryzanie czegokolwiek. Ale takie małe marchewki to bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńja robię chipsy z marchewki i pietruszki i zajadam je z sosem jogurtowym, mniam!
OdpowiedzUsuńFajne są takie małe marchewki,jeszcze chyba takich nie widziałam:D Można tez spróbować pieczonych plasterków selera lub pomidora:)
OdpowiedzUsuńZazwyczaj orzechy... Duuużooo orzechów. jestem od nich uzależniona.
OdpowiedzUsuńZmieniłam adres bloga http://marin-memories.blogspot.com/
marchewki baaardzo często. i kalarepę :)
OdpowiedzUsuńkalarepa i marchewka na kawałeczki pokrojona to jest to!:)
OdpowiedzUsuńJa podczas oglądania filmów oduczyłam się jeść. Piję dużo wody, ew. słabą kawę :)
OdpowiedzUsuńpodczas filmów rzadko coś wcinam, jakoś nie lubię :P no czasem zdarzy się jakieś piwko, popcorn czy chipsy :D
OdpowiedzUsuńpiwko tak, ale chipsy i popcorn to mi już nawet nie smakują.
UsuńDo wieczornego kina najbardziej lubię orzechowo-bakaliowe mieszanki <3
OdpowiedzUsuńPodobno podczas trawienia marchewki spalamy więcej kalorii niż z niej otrzymamy, stawiam na marchewkę!
OdpowiedzUsuńorzechowo jabłkową miseczkę przygotowuję dzieciom kiedy odrabiają lekcje - pewnie nawet nie wiedzą kiedy miseczki są puste ;)
OdpowiedzUsuńja tam lubię pochrupać takie zdrowe przekąski przed telewizorem:) świetna sprawa:d bardzo ciekawy blog, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTakie zdrowe przekąski są o wiele lepsze niż np chipsy:) Ja wczoraj byłam na zakupach i myślałam że zamarznę:) Nasza droga jest cała oblodzona i boję się nawet z dziećmi wyjść by się nie połamać:)
OdpowiedzUsuńZostaję na dłuzej, moze uda Ci się mnie zmotywowac do zdrowszego odzywiania! :)
OdpowiedzUsuńhttp://huge-fridge.blogspot.com/
Ja jem najczęściej popcorn, i coś piję ;)
OdpowiedzUsuńAle chyba przekonałaś mnie do zdrowszych przekąsek :)
http://panitruskaffeczka.blogspot.com/
Uwielbiam te marchewki <3
OdpowiedzUsuńNic nie wygra z zapachem świeżo zrobionego popcornu, ale ja wybieram świeże owoce i orzechy :) a do picia pyszną zieloną herbatę.
OdpowiedzUsuńTak!
OdpowiedzUsuńAczkolwiek do baby marchewek mam uraz, czytałam ostatnio jak bardzo są przetwarzane przez niektórych producentów.
Za to krojone warzywa (seler naciowy, ogórek, papryka, marchew, a do tego pomidorki cherry i... brokuł, oraz niekrojny szpinak) z dodatkiem sosu (do maczania) z jogurtu naturalnego, ziół, czosnku i przypraw - to swietna alternatywa dla jakichkolwiek chipsów :)
Oh tak, marchewy!
OdpowiedzUsuńostatnio brak czasu na oglądanie, ale staram się w ogóle nie podgryzać, jakieś hektolitry różnych herbat tylko piję:)
OdpowiedzUsuńPrawdziwego nałogowca trudno namówić do zamiany czekolady na marchewkę... Chciałabym w ogóle zrezygnować ze słodyczy, ale aż tak silnej woli nie mam ;)
OdpowiedzUsuńmarchewki, słonecznik, pestki dyni, owoce :) jest tyle zdrowych pyszności :)
OdpowiedzUsuń