sobota, 7 września 2013

Muffin top, czyli boczki nasza zmora

Wystające boczki to problem współczesnej kobiety, ale nie tylko tej z nadwagę, bo również szczupłej. Nie jedna z nas zdecydowanie wolała by, aby tłuszczyk powędrował do biustu, ale niestety... jeszcze drogi tam nie odnalazł. Dzisiaj napiszę słów kilka jak toczyć z nimi walkę.


Oczywiście ja również należę do osób mających problemy z boczkami. Mimo, że na chwilę obecną są do zaakceptowania to nadal pracuję nad idealną talią. Niestety muszę się bardzo pilnować, bo jestem osobą z tendencją do tycia i kiedy tylko poluzuję swoje zdrowe nawyki żywieniowe i odpuszczę ćwiczenia wszystko wędruje w boczki.

Okej, a teraz do rzeczy...

Jak pozbyć się niechcianych boczków?
Niestety pozbycie się ich i uzyskanie wymarzonej talii osy nie należy do prostych zadań. Na efekty trzeba troszkę poczekać, jednak wszystko jest możliwe. Wprowadzenie zdrowych nawyków żywieniowych oraz ćwiczenia pozwolą nam cieszyć się wymarzoną sylwetką. Tylko pamiętajmy, że najważniejsza jest systematyczność i samodyscyplina, a zmiana odżywiania musi być trwała.

Zatrzymajmy się przy odżywianiu, myślę, że za wiele tutaj pisać nie muszę, bo zapewne już nie jedna z Was zna pojęcie zdrowego, racjonalnego odżywiania. Na co zwracamy szczególną uwagę? Przede wszystkim słodycze, to one są głównym powodem naszych boczków, a zaraz obok fast-foody. Wybieramy produkty o niskim indeksie glikemicznym, unikamy produktów smażonych, oraz wysoko przetworzonych, decydujemy się na produkty, które zwierają niewielką ilość węglowodanów, czy sztucznych barwników. Żadna nowość, ale warto przypomnieć :)

I to na tyle, przechodzimy do ćwiczeń.

Całe szczęście, że są skuteczne ćwiczenia, które pomogą nam pozbyć się niedoskonałości i uzyskać apetyczny płaski brzuch i zmysłową talię.
Dobrym pomysłem jest zmierzenie talii przed rozpoczęciem ćwiczeń, aby następnie móc sprawdzić efekt końcowy.

Dodaje propozycję treningu na muffin-tops. To moje ulubione ćwiczenia, wygibasy są przyjemne, a przede wszystkim skuteczne.

Casey z Blogilates:





Te ćwiczenia (oraz inne odpowiednio dobrane) sprawią, że problem nie będzie nas już dotyczył.

A Wy walczycie z boczkami? Jeśli tak to jak?

17 komentarzy:

  1. ćwiczenia wydają się bardzo fajne ;) myslę, że podziałają :D

    OdpowiedzUsuń
  2. http://www.perpetualkid.com/muffin-tops-cupcakes-molds.aspx
    a co Ty na to? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O tak,ćwiczenia są kluczem do zrolowania wałeczków :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Tiffany Roth ma też ćwiczenia na boczki, które dają wycisk i są przyjemne, jak opuszczą nas już zakwasy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak ćwiczenia Tiffany są bardzo niepozorne... :)

      Usuń
  5. cwiczenia na pewno skuteczne, ale polowy z nich nie dalabym rady zrobic...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja robiłam kiedyś zestaw Tiffany, bo był bardzo przyjemny i pozytywny, ale niestety robiłam go nieregularnie ;) Powinnam znów wziąć się za tą część ciała ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja walczę o brzuch ze stali ! Zaprszam do ABS wyzwania:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajne ćwiczenia, zgapiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. kocham ćwiczyć, muszę je włączyć do mojego zestawu :> a do poprzedniej notki to bardzo fajnie, że masz kompana do biegania, fakt we dwójkę zawsze lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mamo, ten pierwszy obrazek jest straszny :) Boczki to też moja zmora :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja to nigdy nie zwracam uwagi na boczki,bo generalnie jestem jak chodząca muffinka xD Nie no, leń ze mnie, muszę się ogarnąć. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakiś czas wykonywałam ćwiczenia Tiffany, ale suchy kaszel strasznie mi przeszkadza, a za każdym razem, gdy to ćwiczę on niestety się pojawia ...No ale efekty było widać :)

    OdpowiedzUsuń
  13. świetne ćwiczenia, wypróbuję :D

    na Boczki Tiffany ze swoim Booty Shaking :D

    OdpowiedzUsuń
  14. haha świetnie zobrazowane boczki!czuje sie dokłądnie jak ta muffina!

    OdpowiedzUsuń
  15. można mieć i talię osy i boczki :/

    OdpowiedzUsuń